- T.: 'Mad Men'
- Twórca: Matthew Weiner
- O.: John Hamm, January Jones, Vincent Kartheiser, Elisabeth Moss, John Slattery, Christina Hendricks, Jared Harris
- IMDb: 8.9/10
- Rok: 2007 - ?
[UWAGA: Starałem się ich uniknąć, ale wszystkich się nie udało, więc tekst zawiera kilka SPOILERÓW z I, II, i III sezonu serialu 'Mad Men' - czytacie na własną odpowiedzialność]
Zacznę od pytania: co trzeba, by stworzyć popularny serial ?
Odpowiedzi przesyłajcie na adres aragorn2123@gmail.com
Bez wątpienia nie obejdzie się bez dobrego pomysłu, który to potem
armia scenarzystów przemieli na kilkanaście (-dziesiąt, -set) odcinków.
Oczywiście nawet najlepszy pomysł wyjściowy po pewnym czasie się
przeje, dlatego trzeba go widzom urozmaicić, a to najlepiej osiągnąć
wplatając w fabułę mnóstwo tajemnic - ich rozwiązanie jest mało
istotne, wszak "nie o to chodzi, by złapać króliczka...". Kolejny
niezbędny element to
cliffhangery,
duuuuuuuuuuuużo cliffhangerów - ideałem byłby jeden przed każdą przerwą
reklamową i taki wielgachny na sam koniec, ale nie oszukujmy się, na
tym co do tej pory wymieniłem nie da się zbudować hitu na lata (co
najwyżej na sześć sezonów). Potrzeba więc jeszcze bohatera, którego
pokocha publiczność, czyli najlepiej, żeby był jednocześnie
neurochirurgiem, mordercą i wampirem, a
pacjentów,
ofiary,
śmiertelników,
wszystkich dookoła raczył ociekającymi sarkazmem komentarzami... w
sumie nie zaszkodziłyby też błękitne oczy. Teraz pytanie nr 2: jakim
więc cudem od trzech lat serialowym przemysłem niepodzielnie rządzi
produkcja, która nie posiada ŻADNEGO z ww. elementów ? Ba, nie ma w
niej ani lekarzy, ani policjantów, ani zjawisk nadprzyrodzonych, za to
jest zgraja facetów z wypomadowanymi włosami i świeżo wyprasowanymi
garniturami. Brzmi co najmniej nieciekawie, a mimo to, serial 'Mad
Men', bo o nim mowa, trzeba nazwać fenomenem.